Wbrew informacjom zawartym w kilku publikacjach drewniany kościółek pw. św. Jana Chrzciciela nie został wzniesiony w XVIII w., lecz znacznie wcześniej – w 1580 r. Jest to więc jeden z najstarszych zabytków sakralnych w całym regionie, a jego fundatorem był ówczesny właściciel Mirosławca Henryk von Blanckenburg.
Pierwotnie fundamenty kościółka stanowiły odpowiednio ułożone polne głazy. Główna konstrukcja budowli składała się z osiemnastocentymetrowych bali położonych jeden na drugim, wewnątrz szalowanych, a od zewnątrz ozdobionych nasadzanymi na siebie deskami. Na kalenicy znajdował się prosty drewniany krzyż. Małe okna oszklono przy użyciu ołowiu.
W 1929 r. Kościół ewangelicki i państwo przekazały środki na renowację tego unikatowego obiektu. Podniesiono wtedy całą konstrukcję o pół metra. Dolne spróchniałe bale zastąpiono solidnym fundamentem. Zbudowano też cokół, na którym oparła się cała świątynia. Odnowiono podłogę i przekrzywioną emporę. Dach pokryto nową trzciną. Wymieniono zewnętrzne odeskowanie, zachowując jednak jego oryginalną konstrukcję.
Kolejna renowacja miała miejsce po II wojnie światowej. Z żalem należy zauważyć, że wymieniono wtedy dach, odchodząc w znacznym stopniu od pierwotnego wyglądu świątyni. Zrezygnowano też z trzciny, kryjąc dach drewnianym gontem.
Znajdujący się niegdyś w kościele w Toporzyku portret czteroletniego Karola Georga Augusta von der Goltza; autorem obrazu był T. F. Tietz; oryginał znajduje się dziś w Muzeum Okręgowym w Pile; w kościele w Toporzyku były jeszcze dwa inne obrazy i rysunek ostatniego właściciela pałacu w Mirosławcu na łożu śmierci. Z tych trzech dzieł do naszych czasów dotrwał tylko portret dwuletniego brata Karola Georga Augusta – Wilhelma Ludwika Adolfa – który znajduje się w złotym salonie w Muzeum w Koszalinie; pozostałe dwa dzieła zaginęły.