Dziś w cyklu #zabytek_na_wale chcemy opowiedzieć kilka słów na temat kościoła pw. św. Antoniego w Wałczu.
_
Budynek wzniesiono w latach 1900-1903 jako świątynię ewangelicką. Zbudowano go w południowej części miasta u nasady półwyspu Orle blisko brzegu jeziora Zamkowego. Kościół stoi na podwyższonym placu wzmocnionym murem oporowym na kamiennej podmurówce. Zbudowany w stylu neogotyckim z cegły ceramicznej na zaprawie wapiennej wyróżnia się ciekawą bryłą. Choć zbudowany na planie krzyża, zdaje się bardziej skomplikowaną konstrukcją, a to ze względu przypory, okrągłe klatki schodowe i zakrystie urozmaicające jego formę zewnętrzną. Od zachodu świątynia wyróżnia się smukłą, czterokondygnacyjną wieżą przykrytą ostrosłupowym hełmem, w którym umieszczone zostały dzwony.
_
Wnętrze kościoła dzielą filary i zróżnicowane typy stropów. W transepcie znalazły się empory dla wiernych, zaś po stronie zachodniej nawy empora organowa z neogotyckimi organami. Prezbiterium przekryte zostało sklepieniem gwiaździstym. Rozświetla je światło padające przez rozetę wypełnioną barwnym witrażem z postacią Chrystusa Dobrego Pasterza.
_
Kościół ucierpiał w wyniku działań wojennych. Uszkodzone zostały m.in. organy i okna, a na ścianach zewnętrznych budynku widoczne były ślady kul. Po II wojnie światowej w Wałczu doszło do niemal całkowitej wymiany ludności. W kwietniu 1945 roku do miasta przybyli m.in. repatrianci ze wschodnich kresów dawnej Rzeczpospolitej, a świątynia przeszła w użytkowanie wiernych wyznania rzymskokatolickiego. Kościół konsekrowano 16 czerwca 1946 roku. Wtedy w jego wnętrzu umieszczono przewieziony z Korca (miejscowość na Ukrainie) uważany za cudowny XVIII-wieczny obraz z przedstawieniem św. Antoniego. Na jego srebrnej koszulce wygrawerowano inskrypcję: “Racz przyjąć wotum Cudowny Antoni, a mnie grzesznika obroń od złej toni”.