Plac ten stanowił kiedyś centrum dawnej Człopy. Jego dzisiejszy wygląd jest wynikiem działań wojennych, aktywności maruderów i decyzji podjętych w okresie powojennym. Dziś znajduje się tam monument z nazwą i herbem miasta, którego głównym elementem jest model kuli ziemskiej. Obok ustawiono głaz pamiątkowy ze słowami burmistrza oddającymi hołd historii miasta i jego mieszkańcom.
26 stycznia 1945 r. w obliczu nieuchronnie zbliżającego się frontu ewakuowano większość mieszkańców Człopy. Po przełamaniu przez Armię Czerwoną Wału Pomorskiego w rejonie Starego Osieczna, co miało miejsce 28 stycznia 1945 r., dowództwo niemieckie próbowało improwizować obronę w rejonie Człopy, która miała stanowić rodzaj wysuniętego rygla. W rejonie Szczuczarza pozycje obronne zajęli słuchacze Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych z Choszczna dowodzeni przez majora Kaldracka, który pochodził z tej wsi. 29 stycznia wieczorem major chwycił pancerfausta i osobiście wdał się w walkę z sowieckimi czołgami, podczas której zginął. Niemcy wycofali się z Człopy w kierunku Gollina dopiero 3 lutego.
Okolice rynku pozbawione są niemal zupełnie starej zabudowy. Zniknęło serce miasta wraz z charakterystycznym ryglowym kościołem ewangelickim, zbudowanym w 1827 r. i znajdującą się w pobliżu drewnianą świątynią katolicką św. Wojciecha. Ten drugi zabytek powstał w 1654 r. Wszystko wskazuje na to, że śródmieście Człopy padło ofiarą szału niszczenia, jaki opanował sowieckich maruderów. Kościół ewangelicki przetrwał zresztą ten czas, ale rozebrano go po wojnie.